Prezentowane przeze mnie  prace malarskie są  przełożeniem moich przemyśleń  na  temat ludzkiej   niepewnej  egzystencji.  Jeżeli nasze działania nie są wystarczające, aby ustrzec się przed destrukcją to tak naprawdę nie mamy na to wpływu.  Technika, jaka towarzyszy temu rodzajowi  sportów wodnych  nie ustrzegła żeglarzy przed nadchodzącym szkwałem. Nie pomogły sonary i radary,  ani stacje GPS  czy prognozy  meteo  na  pokładzie  jednostek ani w kapitanacie portu.  Z  każdego zniszczenia czy nagłej  tragedii powinniśmy szybko wyciągnąć   wnioski i rozpocząć  proces naprawczy.