Obrazy  grubo  nakładaną  warstwą  farby mają swoją teksturę, ale działają też  na widza masywnością koloru. Kilka z nich jest pokrytych wieloma warstwami z prawie haptycznymi efektami. Nawarstwianie. Na nich światło kładzie się  inaczej i  nie ma dwóch identycznych. Każdy z jedenastu obrazów jest inny w kolorze i tematyce, ale wszystkie tworzą cykl o koncepcji destrukcji i nieuchwytnego czasu przemijania. Moim zamiarem nie było  niszczenie prac czy zbieranie odpadków, aby z nich  zrobić  ponownie użytek  w formie  nowego dzieła sztuki. Ja czerpię z destrukcji na podstawie obrazów zniszczeń dokonanych  przez  naturę. Ten nieuchwytnego momentu   pomiędzy zniszczeniem a odbudową. Jachty są już dawno  naprawione, a  moje prace istnieją dalej.